Przewodniczący SLD w województwie łódzkim Tomasz Trela i wiceprzewodnicząca SLD w województwie łódzkim Małgorzata Moskwa-Wodnicka, radna Rady Miejskiej w Łodzi, wystosowali list otwarty do prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.
W liście politycy SLD odnieśli się do wydarzeń jakie miały miejsce podczas spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim, zorganizowanym w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Kobiecie, która chciała zwrócić uwagę na fakt, że polityka PiS dzieli ludzi, wyrywano kartkę z napisem "Polska jest jedna", szarpano, by ostatecznie brutalnie wyciągnąć ze spotkania.
Żaden polityk PiS nie zwrócił uwagi na agresywne i brutalne zachowanie działaczy i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości, a kobieta do dziś nie usłyszała nawet słowa "przepraszam" od premiera Morawieckiego czy prezesa Kaczyńskiego.
Z listem zapoznać można się poniżej"
Łódź, 15 lipca 2018 r.
Tomasz Trela
Przewodniczący SLD w województwie łódzkim
Małgorzata Moskwa - Wodnicka
Radna Rady Miejskiej w Łodzi
Pan
Jarosław Kaczyński
Prezes Prawa i Sprawiedliwości
Podczas otwartego spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim, które miało miejsce w Łodzi w ostatni czwartek, doszło do haniebnego i karygodnego zachowania ze strony sympatyków Prawa i Sprawiedliwości. Jedna z uczestniczek, chcąc w sposób pokojowy wyrazić swój sprzeciw wobec polityki rządu i premiera, wyjęła symboliczną „czerwoną kartkę” i spokojnie stojąc uniosła ją w górę. W tym momencie została potraktowana w skandaliczny sposób: dwaj uczestnicy spotkania, stosując przemoc fizyczną, złapali ją za ręce i siłą wyprowadzili ze spotkania. Oburzające jest także to, że biernym obserwatorem zajścia był radny Prawa i Sprawiedliwości Kamil Jeziorski, stojący w bezpośrednim sąsiedztwie kobiety. Nie zareagował w żaden sposób, ani słowem, ani gestem nie próbując zatrzymać napastników.
Zachowanie agresywnych sympatyków Pana partii jest nie tylko haniebne, nieetyczne i szokujące, ale co więcej, stanowi jawne naruszenie prawa. Stosowanie przemocy wobec kobiety przez innych uczestników spotkania niewątpliwie stanowiło naruszenie jej nietykalności cielesnej i może tym samym wypełniać znamiona przestępstwa. Było ponadto naruszeniem konstytucyjnych wolności i praw uczestniczki otwartego spotkania: wolności wypowiedzi, prawa do uczestniczenia w zgromadzeniach, jej wolności osobistej.
Podróżując po Polsce mówi Pan wiele o jednej Polsce, o jedności Polaków. W świetle opisanego wydarzenia i braku jakiejkolwiek reakcji ze strony Pana, radnego Kamila Jeziorskiego, czy jakiegokolwiek innego uczestnika spotkania na stosowanie przemocy i siły wobec kobiety, po raz kolejny przekonujemy się, że to są jedynie puste frazesy.
Czy zamierza Pan tolerować takie zachowania? Czy jednak stanie Pan po stronie wolności od przemocy, wolności słowa, wolności zgromadzeń? Po stronie kobiety szarpanej i popychanej przez Pana zwolenników? Zachowa się Pan godniej niż radny Kamil Jeziorski, reagując na to, co się stało?
Ma Pan ku temu szansę. Wzywamy bowiem Pana do przeproszenia pokrzywdzonej uczestniczki spotkania i do nakłonienia do tego samego radnego Kamila Jeziorskiego, za jego niegodną bierność. Wzywamy do ustalenia winnych - udzielimy w tym celu niezbędnej pomocy, wskażemy, gdzie znaleźć można nagranie zajścia, jest ono bowiem dostępne publicznie. Jeżeli okaże się, że sprawcami byli członkowie Pana partii - wzywamy do wyciągnięcia wobec nich statutowych konsekwencji. W przeciwnym razie potwierdzi Pan, że wolność słowa, wolność zgromadzeń, szacunek do odmiennych podglądów i postaw, a także szacunek do kobiet i sprzeciw wobec przemocy nie są dla Pana niczym więcej, jak tylko czczymi hasełkami i powtarzanym bez wiary i przekonania pustosłowiem.
(-) Tomasz Trela
(-) Małgorzata Moskwa – Wodnicka