fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Rząd PiS nie dba o kobiety i rodziny

Choć politycy PiS podkreślają, jak ważna jest dla nich rodzina, wiele młodych matek i par starających się o dziecko wciąż nie może liczyć na wsparcie rządu PiS.

 

Likwidacja krajowego programu in vitro, niewystarczająca opieka ginekologiczna i brak odpowiednich standardów okołoporodowych pokazują, że PiS tak naprawdę nie interesuje się problemami, z którymi borykają się młode matki i rodziny starające się o dziecko. Mówiły o tym polityczki Lewicy, podczas wtorkowej konferencji prasowej w Łodzi.

 

Obecnie niepłodne pary są zdane na łaskę i niełaskę samorządów. Zebrałam 15,5 tys. podpisów pod inicjatywą "in vitro dla Sieradza". Blisko co 20 mieszkaniec tego miasta podpisał się pod moją inicjatywą. Niestety władze Sieradza nie posłuchały obywateli. Konstytucja mówi, że gdy jesteśmy chorzy, państwo powinno nam pomóc. PiS nie zwraca na to uwagi, bo jak nazwać taką sytuację, gdy mieszkańcy Sieradza nie mogą mieć dofinansowania do in vitro, a kilkadziesiąt kilometrów dalej, w powiecie pabianickim czy w Łodzi, mieszkańcy mogą je uzyskać. To kuriozum - mówi Anna Sikora z Partii Razem.

 

Jak podkreśla wiceprzewodnicząca SLD w województwie łódzkim Małgorzata Moskwa-Wodnicka, zamiast realnie wspierać rodziny starające się o dziecko, rząd wolał wprowadzić nieskuteczny program, którego mizerne efekty dziś próbuje ukryć.

 

Jako inicjatorka programu wsparcia in vitro w Łodzi, śledziłam, jak rozwija się ten program w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Ostatnie dane, do których udało się dotrzeć, dotyczą 2018 roku. Wtedy na 700 par, które przystąpiły do programu w całym kraju, tylko 60 zaszło w ciążę. Dla porównania, rządowy program in vitro prowadzony w latach 2013-2016, to 22 tys. urodzonych dzieci, na co zostało przeznaczone 260 mln zł - podkreśla Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprzewodnicząca SLD w województwie łódzkim.

Okazuje się, że nie leczy on i nie powoduje, że niepłodne pary będą mogły mieć dzieci. Polega to tylko na diagnostyce, a od samej diagnostyki kobiety nie zachodzą w ciążę i nie rodzą się dzieci - dodaje łódzka radna SLD.

 

Polityczki Lewicy odniosły się też do opieki ginekologicznej i okołoporodowej, są one bowiem wciąż niewystarczające. Brakuje chociażby swobodnego dostępu do znieczulenia podczas porodu.  

 

Nie powinno być tak, że tylko lekarz może decydować, czy kobieta będzie rodziła ze znieczuleniem, czy bez. Kobieta powinna mieć pewność, że jeśli poprosi o znieczulenie, to to znieczulenie dostanie - zauważyła Anita Sowińska, koordynatorka Wiosny Roberta Biedronia w województwie łódzkim.

W Polsce odsetek cesarskich cięć wynosi aż 46 proc. To znacząco za dużo, np. w Szwecji to tylko 17 proc. i według WHO taki odsetek jest najwłaściwszy. Oczywiście cesarskie cięcia są potrzebne ze względu na bezpieczeństwo kobiet i dzieci, ale nie powinno ich być tak dużo. Fundacje pracujące na rzecz kobiet podają, że główną przyczyną takiego stanu jest strach kobiet przed tym, że nie mają wyboru, że to lekarz decyduje za nie, czy mają dostać znieczulenie czy nie - stwierdziła przedstawicielka Wiosny.

 

Polityczki zadeklarowały, że Lewica w Sejmie realnie zatroszczy się o rodziny i młode matki, wprowadzając m.in. finansowany z budżetu państwa krajowy program in vitro i odpowiednie standardy opieki okołoporodowej. Przedstawicielki Lewicy chcą też skutecznej walki z przemocą domową. 

 


 

Lewica zadba o rodziny

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem