Planując budżet państwa, władze powinny uwzględniać nie tylko usługi publiczne, politykę społeczną i inwestycje krajowe, ale też wsparcie dla samorządów na inwestycje lokalne. Każdego roku parlamentarzyści spadają poprawki do budżetu, uwzględniające potrzeby samorządów i ich mieszkańców, podobnie jest w tym roku. Poseł Tomasz Trela, po konsultacjach z samorządowcami i mieszkańcami Łodzi, złożył do Komisji Finansów poprawki dla Łodzi na 140 milionów złotych.
"Wyjątkowo trudny rok, wyjątkowo trudny budżet, ale budżet z założenia, a szczególnie budżet państwa, powinien być budżetem, który wspiera też lokalną społeczność. Więc my, jak każdego roku, będziemy składać do tego budżetu poprawki. Poprawki, które są przedyskutowane i z panią prezydent Małgorzatą Moskwa-Wodnicką, z naszymi radnymi, ale przede wszystkim z mieszkańcami Łodzi, bo to są też poprawki, o które proszą mieszkańcy Łodzi, szczególnie naszej wschodniej części" - oświadczył poseł Tomasz Trela.
Polityk poinformował, że złożył poprawki do budżetu na 140 milionów złotych, które trafić mają na inwestycje w placówki oświatowe, rozwój obiektów sportowych przy placówkach oświatowych, wsparcie instytucji kultury czy budowę wiaduktów przy ulicy Malowniczej i Transmisyjnej. Zauważył przy tym, że politycy PiS wielokrotnie deklarowali poparcie dla budowy wiaduktów właśnie przy tych ulicach, stwierdzając, że teraz będą mogli wyrazić to poparcie realnym działaniem, głosując za poprawkami.
Głosowanie nad złożonymi przez parlamentarzystów poprawkami odbyć ma się w środę, podczas najbliższego posiedzenia Komisji Finansów. Łódzki poseł zaznaczył, że każda z poprawek ma wskazane źródło finansowania, nie są to więc tylko pobożne życzenia, a konkretna propozycja, realna do osiągnięcia. Zgodnie z poprawkami posła Treli, uszczuplone miałyby zostać środki przeznaczone na Kancelarię Premiera, IPN, Kancelarię Prezydenta i związki wyznaniowe, które cieszą się znaczącymi dotacjami. Dodał też, że 140 milionów dla Łodzi, w skali budżetu, którego cześć wydatkowa wynosi ponad 680 miliardów złotych, to drobny ułamek, który nie powinien stanowić problemu.
"Gdyby było idealnie, rząd wspierałby samorządy, bo rząd PiS zdaje sobie przecież sprawę, że samorządom na wszystko nie wystarczy, zwłaszcza biorąc pod uwagę rosnącą inflację, rosnące ceny prądu. Przede wszystkim zależy nam na tym, żeby rząd wspierał i widział, że to wsparcie powinno być kierowane do samorządu. Co roku składamy, oczywiście za pośrednictwem naszych parlamentarzystów, poprawki" - stwierdziła Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Miasta Łodzi.
Samorządowczyni przypomniała, że miasto każdego roku musi dokładać do edukacji ponad pół miliarda złotych, a wszystko przez niewystarczającą subwencję oświatową. Uniemożliwia to miastu przeprowadzenie wielu inwestycji, takich jak choćby modernizacja sal gimnastycznych czy termomodernizacja budynków oświatowych. Według wiceprezydent Łodzi, dodatkowe 30 milionów proponowane przez posła Trelę, miasto mogłoby przeznaczyć na remonty pionów żywieniowych w przedszkolach, remonty dachów czy tarasów, a to tylko niektóre z potrzeb.
Dodatkowego wsparcia finansowego wymaga też kultura, gdzie miasto chciałoby przeprowadzić remonty Teatru Powszechnego i Teatru Nowego, a także zmodernizować dawne Domy Kultury, tworzące dziś Miejską Strefę Kultury, a remonty te nie są tanie, bo w wielu przypadkach dotyczą budynków zabytkowych, wymagających szczególnych nakładów. Samorządowczyni wyraziła przy tym nadzieję, że posłowie PiS przestaną kierować się interesem partii, a zaczną patrzeć na interes i potrzeby mieszkańców, popierając poprawki złożone przez posła Trelę.