- Tu mamy sytuację przedziwną, bo najpierw w sposób szybki, gwałtowny w nocy przyjmuje się ustawę, po czym po kilku dniach twórcy tej ustawy mówią, że ona nie obowiązuje albo trzeba ją zinterpretować na nowo – stwierdził Janusz Zemke komentując zamieszanie wokół nowelizacji ustawy o IPN.
- Jest to kolejny dowód pokazujący, że dziś się znacznie szybciej stanowi prawo, niż się myśli o skutkach tego prawa. To ośmiesza cały proces stanowienia prawa w Polsce, bo można ustawę przyjąć, a za chwilę jakiś minister powie: "No dobrze, to tak tylko przyjęliśmy, ale praktyka będzie inna" - podkreślił eurodeputowany SLD. - To jest niepoważne - dodał.
- Jesteśmy w państwie, które ma prawie 40 mln osób. Powinniśmy być państwem poważnym, odpowiedzialnym i przewidywalnym, a tutaj jeśli chodzi o stanowienie ważnych tego typu ważnych aktów prawnych mamy po prostu hucpę! - ocenił Zemke.
Słuchaj całej rozmowy z eurodeputowanym Januszem Zemke w programie "Gość Radia Zet, kliknij tu.